Wyobraźmy sobie, że w IX wieku niefortunny zbieg okoliczności zmusza nas do poszukiwania pomocy medycznej. W Europie nasze możliwości byłyby, delikatnie mówiąc, ograniczone i sprowadzały się najpewniej do ziołolecznictwa, modlitwy w przyklasztornym przytułku lub zabiegu upuszczania krwi, podczas gdy bezcenne dzieła antycznych lekarzy niszczały zapomniane w klasztornych bibliotekach. Przenosząc się jednak na rozległe tereny kalifatu, od Hiszpanii po Bagdad, trafilibyśmy do zupełnie innej rzeczywistości – świata, w którym medycyna przeżywała bezprecedensowy rozkwit.
Fundament: obsesyjna potrzeba wiedzy
U podstaw tej naukowej rewolucji legła niemal obsesyjna potrzeba gromadzenia i rozumienia wiedzy, której patronowali kalifowie z dynastii Abbasydów. Z ich inicjatywy w VIII i IX wieku w Bagdadzie, ówczesnym intelektualnym centrum świata, powstał słynny Dom Mądrości (Bayt al-Hikma). Instytucja ta, będąca czymś na kształt starożytnego uniwersytetu i instytutu badawczego w jednym, przyciągała najwybitniejsze umysły epoki, których misją było przełożenie na język arabski całego dostępnego dziedzictwa naukowego Grecji, Persji i Indii. Ten wysiłek, znany jako Ruch Tłumaczy, nie polegał jednak tylko na mechanicznym kopiowaniu. Uczeni, wśród których wyróżniał się nestoriański chrześcijanin Hunayn ibn Ishaq, musieli krytycznie analizować materiał źródłowy i tworzyć od podstaw precyzyjną terminologię naukową, kładąc w ten sposób fundament pod dalszy rozwój medycyny.
Tytani myśli: lekarz-detektyw i książę medyków
Na tym żyznym gruncie wyrośli myśliciele, których dzieła kształtowały medycynę na całym świecie przez następne stulecia. Jednym z pierwszych był perski lekarz Ar-Razi, na Zachodzie znany jako Rhazes, którego można nazwać Sherlockiem Holmesem średniowiecznej medycyny. Był on przede wszystkim mistrzem obserwacji klinicznej, podchodzącym do wiedzy z ogromnym empiryzmem i zdrowym sceptycyzmem wobec niekwestionowanych autorytetów. Jego monumentalna Księga Wszechstronna zawiera setki szczegółowych opisów przypadków, a krótki traktat, w którym jako pierwszy w historii precyzyjnie rozróżnił ospę i odrę, stał się klasykiem diagnostyki.
Niedługo po nim na scenę wkroczył Ibn Sina, czyli Awicenna – filozof i lekarz, prawdziwy człowiek Renesansu na długo przed nim. Jego dzieło życia, Kanon medycyny, to pięciotomowa, logicznie uporządkowana encyklopedia systematyzująca całą ówczesną wiedzę medyczną. Księga ta stała się medyczną biblią nie tylko w świecie islamu, ale po przetłumaczeniu na łacinę dominowała również na uniwersytetach europejskich aż do XVII wieku. Studenci medycyny w Paryżu czy Bolonii jeszcze u progu Oświecenia uczyli się z podręcznika napisanego przez perskiego geniusza na początku XI stulecia.
Od teorii do praktyki: chirurg – artysta i apteka za rogiem
Innowacyjność medycyny islamu nie ograniczała się jednak tylko do teorii. W X-wiecznej Kordobie działał Az-Zahrawi (Abulcasis), którego śmiało można nazwać ojcem nowożytnej chirurgii. W swojej bogato ilustrowanej encyklopedii opisał on ponad dwieście narzędzi chirurgicznych, z których wiele sam zaprojektował, od skalpeli o różnych kształtach, poprzez kleszcze i piły, po specjalistyczne igły do usuwania zaćmy. Szczegółowo przedstawił on techniki skomplikowanych operacji, podnosząc chirurgię z poziomu rzemiosła do rangi dyscypliny naukowej. Dzięki położeniu na skrzyżowaniu szlaków handlowych arabscy uczeni mieli także dobry dostęp do ziół i minerałów z całego świata, co wpłynęło na rozwój farmakoterapii. Jako pierwsi na szeroką skalę zastosowali oni procesy chemiczne, takie jak destylacja i krystalizacja, do tworzenia skuteczniejszych leków. Właśnie wówczas w miastach kalifatu powstały pierwsze w historii apteki, a władze zaczęły tworzyć oficjalne farmakopee w celu kontroli jakości medykamentów.
Bimaristan: szpital jako dom dla chorych, a nie umieralnia
Być może najwspanialszym i najbardziej humanitarnym osiągnięciem tej epoki było stworzenie bimaristanu – instytucji będącej prototypem nowoczesnego szpitala. Placówki te, powstające w Bagdadzie, Damaszku czy Kairze, były dużymi, świeckimi instytucjami finansowanymi ze środków publicznych i darowizn. Posiadały one oddzielne oddziały dla chorób wewnętrznych, chirurgii, ortopedii i chorób oczu, jako pierwsze oferowały także specjalistyczną opiekę pacjentom z zaburzeniami psychicznymi, stosując wobec nich terapię zajęciową, muzykoterapię i kąpiele zamiast izolacji i ostracyzmu. Szpitale te pełniły również funkcję ośrodków naukowych, bowiem posiadały one ogromne biblioteki i sale wykładowe, w których kształcono przyszłych lekarzy. Były to instytucje otwarte dla wszystkich bez względu na płeć, religię czy status społeczny, a opieka dla ubogich była bezpłatna.
Obalić autorytet: odkrycie, które wyprzedziło historię
Ten naukowy ferment prowadził do kwestionowania nawet największych dogmatów i w XIII wieku damasceński lekarz Ibn an-Nafis, krytycznie analizując pisma Galena, dokonał czegoś niebywałego. Posługując się wyłącznie logiką i dedukcją, jako pierwszy człowiek w historii poprawnie opisał krążenie płucne – fakt, że krew z prawej komory serca płynie do płuc, gdzie miesza się z powietrzem, a następnie wraca do lewej komory. Odkrycie to, stanowiące fundamentalny krok w zrozumieniu fizjologii człowieka, wyprzedziło dokonania Europejczyków o ponad trzysta lat. Uczeni tamtej epoki nie byli zatem jedynie strażnikami antycznego dziedzictwa, ale pomostem, który przeniósł je – wzbogacone o własne, genialne odkrycia – do renesansowej Europy. Bez nich historia nauki, a co za tym idzie naszego współczesnego świata, potoczyłaby się zupełnie inaczej.

