Istnieją cechy, które w relacjach międzyludzkich cenimy niemal bezwarunkowo: sumienność, odpowiedzialność czy dbałość o szczegóły. Postrzegane są one jako fundament stabilnego i bezpiecznego związku, jednak u niektórych osób zalety te z czasem przekształcają się w nieelastyczny pancerz, a dążenie do doskonałości staje się paraliżującym perfekcjonizmem. Czy zdarzyło się Tobie kiedyś usłyszeć, że źle układasz naczynia w zmywarce, albo Twój spontaniczny pomysł został natychmiast zgaszony poprzez analizę potencjalnego ryzyka? Jeśli tak to prawdopodobnie wiesz, jak wygląda życie w związku z osobą o anankastycznym zaburzeniu osobowości, w którym panuje żelazna logika, porządek jest ważniejszy od nastroju, plan świętszy od chwili, a najwyższym prawem są drobiazgowe listy i wszechobecna potrzeba kontroli. To relacja, w której partner zmagający się z emocjonalnym chłodem próbuje odnaleźć bliskość pośród perfekcjonizmu i zrozumieć, dlaczego miłość jest traktowana jak kolejne zadanie do wykonania.
Codzienność pod lupą i emocje w arkuszu kalkulacyjnym
Partner z osobowością anankastyczną nie uważa swojego perfekcjonizmu i potrzeby kontroli za problem, bowiem jest głęboko przekonana, że to jedyny słuszny i racjonalny sposób funkcjonowania. Widzi go ona jednak w otaczającym ją chaotycznym, niedbałym świecie, a często również w partnerze, który znowu zrobił coś niezgodnie z niewidzialną instrukcją. Życie z taką osobą oznacza codzienną konfrontację z jej niezachwianą pewnością, że istnieje tylko jedyna słuszna droga wykonania każdej, nawet najprostszej czynności. Odstępstwo od narzuconego standardu jest natychmiast wychwytywane, analizowane i najczęściej krytykowane, przez co spontaniczność systematycznie torpeduje się jako niepraktyczną. Powoli, ale nieubłaganie rośnie frustrujące poczucie bycia nie równorzędnym partnerem, co raczej niekompetentnym pracownikiem na wiecznym okresie próbnym lub uczniem, który zawsze otrzymuje ocenę niedostateczną.
Równie dotkliwym doświadczeniem jest emocjonalny chłód wynikający z faktu, że partnerzy z osobowością anankastyczną często postrzegają uczucia jako coś bałaganiarskiego, nieprzewidywalnego i nieefektywnego. Nie oznacza to, że nie potrafią kochać, ale po prostu wyrażają swoją miłość w języku czynów. Zamiast czułych słów, empatii czy spontanicznych gestów, ich miłość objawia się poprzez zapewnienie stabilności finansowej, perfekcyjnie zorganizowany dom czy niezawodność w każdej sytuacji. Można czuć się zaopiekowanym, ale niekoniecznie kochanym w ciepły, bezwarunkowy sposób. To trochę tak, jakby mieszkać w idealnie urządzonym domu, w którym ktoś zapomniał włączyć ogrzewanie – jest bezpiecznie i stabilnie, ale na dłuższą metę dotkliwie marzniesz.
Pod zbroją perfekcjonizmu kryje się lęk
W tym momencie należy zrozumieć, że u podłoża tych sztywnych i kontrolujących zachowań nie leży zła wola czy chęć dominacji, ale paraliżujący lęk przed chaosem, porażką, utratą kontroli i krytyką. Wszystkie te reguły, listy i harmonogramy to tarcza, która daje iluzoryczne poczucie panowania nad nieprzewidywalnym światem. Partner z osobowością anankastyczną w swoim mniemaniu nie jest tyranem, ale osobą odpowiedzialną, która stara się, aby wszystko funkcjonowało jak należy, dlatego często bywa autentycznie zdziwiony i zraniony emocjonalnymi reakcjami, których w swoim racjonalnym świecie po prostu nie potrafi przetworzyć.
Nie burzyć, ale otwierać
Czy taki związek ma zatem szansę na szczęście? Tak, ale nie będzie przypominał romantycznej komedii, a raczej trudną sztukę kompromisu, wymagającą ogromnej dojrzałości i cierpliwości. Kluczem staje się umiejętność wybierania, co warto negocjować, a co lepiej odpuścić dla zachowania spokoju. Zamiast frontalnego ataku o wiele skuteczniejsza jest komunikacja oparta na własnych uczuciach, bowiem zdanie Czuję się zraniona i krytykowana, gdy poprawiasz to, co robię otwiera pole do rozmowy w przeciwieństwie do oskarżenia Jesteś chorym pedantem! Niezbędne jest również wywalczenie sobie własnej przestrzeni, zarówno fizycznej, jak chaotyczny gabinet, jak i mentalnej w postaci własnych pasji i znajomych. Wreszcie, trzeba doceniać te cechy partnera, które są realną wartością, jak jego niezwykła lojalność, pracowitość i niezawodność. W przypadku związku z partnerem o osobowości anankastycznej życie nie polega zatem na burzeniu królestwa reguł, ale na delikatnym otwieraniu w jego murach okien, przez które może wpaść trochę słońca, spontaniczności i ciepła.

